Nie wiesz jak nazwać biuro architektoniczne? Nie chcesz być klasycznym XYZ Design, a jednocześnie chciałbyś w kreatywny sposób nawiązać do działalności? Przykład idzie z góry: z Ministerstwa… Spraw We Wnętrzach.
Naming to sztuka wyboru i nierzadko kompromisu. Jak nawiązać w nazwie do rdzenia działalności firmy, a zarazem nie popaść w rutynę, schemat, banał. Jak popuścić wodzę fantazji, stworzyć bardziej kreatywną nazwę, a zarazem nie przesadzić, nie puścić w obieg czegoś dziwnego, wydumanego, niepasującego do branży.
Sztuka ta jednym się udaje, innym nie.
Gdy moim oczom ukazał się szyld Ministerstwa Spraw We Wnętrzach, nie miałem wątpliwości, że tu sztuka udała się koncertowo (a raczej urzędowo)! To nazwa biura projektowego funkcjonującego w Gdańsku.
W nazwie Ministerstwo Spraw We Wnętrzach zawarta jest kwintesencja namingowego kompromisu: tak czytelne, a zarazem niebanalne odwołanie do rdzenia działalności studia projektowego – wnętrza; jest urzędowa powaga przeplatająca się jednocześnie z humorem, dystansem, gdy odkrywamy prawdziwe oblicze Ministerstwa.
Ktoś powie, że nazwa może być mylona z „oryginalnym”, stołecznym MSW. Zapewne częściej niż inne komercyjne ministerstwa funkcjonujące na rynku, np. Ministerstwo Śledzia i Wódki (nazwa pubu) czy Ministerstwo Kotleta (nazwa restauracji z Krotoszyna). Jak przekonuje jednak Magdalena Konopka, współzałożycielka Studia – po uświadomieniu sobie przewrotności, sprawa zazwyczaj kończy się śmiechem. I dzięki temu nazwa bez dwóch zdań zapada w pamięć.
Co ciekawe, MSWW to jedno z nielicznych ministerstw (obok Ministerstwa Reklamy, Min. Kawy i Min. Gadżetów) zastrzeżone jako znak towarowy w Urzędzie Patentowym. To bardzo rozsądne działanie – dobre pomysły warto chronić przed nieuczciwą konkurencją (ew. też przed jakimś politykiem, który uznałby, że MSWW zbyt blisko stoi MSW – a tu proszę: Urząd Patentowy, będący organem administracji rządowej, „przyklepał” tę zacną nazwę).
Geneza powstania tej nazwy firmy architektonicznej to efekt przemyślanych poszukiwań podczas których w pewnym momencie zapaliła się ta wyczekiwana przez wszystkich, olśniewająca eureka. Ale po kolei… – głos oddajemy przedstawicielce Ministerstwa:
Magdalena Konopka, Ministerstwo Spraw We Wnętrzach: „Geneza nazwy naszej pracowni wiąże się generalnie z misją naszej firmy. Projektowanie wnętrz jest zajęciem z jednej strony bardzo rzemieślniczym – narzędziem realizacji naszych pomysłów jest świat budowlany, świat materiałów, faktur i właściwości technicznych. Natomiast z kolei narzędziami generującymi wizję twórczą jest świat kreatywny – świat wyobraźni, pomysłów, artystycznej swobody myśli i niekonwencjonalnego podejścia do rozwiązywania problemów.
Te dwa światy na pierwszy rzut oka są bardzo ciężkie do pogodzenia. Uważamy jednak, że to właśnie harmonia tych dwóch rzeczywistości stanowi o sile dobrej pracowni projektowania wnętrz. Ta myśl przyświecała nam podczas poszukiwań nazwy firmy: chcieliśmy uniknąć kolejnej nazwy typu Konopka Design. Dlatego też szukaliśmy czegoś, co już na pierwszy kontakt opowie nieco o naszym podejściu do pracy, do naszego patrzenia na rzeczywistość.”
„Nazwa Ministerstwo Spraw We Wnętrzach pojawiła się jako rodzaj olśnienia, ten rodzaj pomysłu, który wywołuje zaskoczenie nawet u samych pomysłodawców.”
„Uznaliśmy, że taka nazwa biura projektowego zawiera dokładnie to, na czym nam zależy: wprowadza z jednej strony powagę nawiązania do instytucji, do instancji wyższej. Z drugiej jednak strony użyta parafraza powoduje, że odczuwamy subtelną grę słów i delikatne puszczenie oka do odbiorcy.
Okazuje się, że te rzeczone „sprawy we wnętrzach” są jak najbardziej poważne, poukładane, ale jednocześnie dają nam dużo radości, pozwalają na zabawę z konwencją, na świeżość i kreatywność w podejściu do kolejnych projektów.
Dotychczasowe doświadczenie pokazuje nam, że ta nazwa spełnia opisaną powyżej rolę. Podobnie jak i nasze realizacje – staramy się „rozpychać” w konwencjach, nie tracąc oczywiście jakości w warstwie technicznej. Ministerstwo to ludzie, to ten ideał instytucji, która widzi człowieka, a nie procedury, czy, w tym przypadku: idee.”
Nadal zastanawiasz się jak nazwać firmę architektoniczną?